Chyba nie było dzisiaj w naszej szkole klasy, w której nie było misia. Na pewno każdy z Was – małych i dużych ma swojego ulubionego Pluszowego Misia. Może to być bury Miś, odrobinę zapomniany, albo piękny i kolorowy albo może to być zupełnie malutki Misio, którego nosimy „na szczęście” przy kluczach lub w portfelu. Czy wreszcie – może to być jeden z Wielkich i Sławnych Misiów, o których mówi się wszędzie i o których głośno niemal w każdej części świata (Kubuś Puchatek, Miś Paddington albo Miś Uszatek).
Może to być Miś, który posiada piękne, ważne imię ku czci i pamięci zacnych przodków, a może to być Miś zupełnie bez imienia. Miś Pluszowy, a szczególnie ten nasz, wyjątkowy i ukochany, nie jest zwykłą, pluszową zabawką. Nie, nie! Taki Miś, po to misiem jest, żeby było kogo tulić, kiedy pada deszcz. Ma duże uszy, żeby nas wysłuchać. W końcu Miś ma bardzo miękkie łapki, za które możemy trzymać, kiedy tylko chcemy. W tym szczególnym dniu odwiedziły naszą szkołę przedszkolaki, które najlepiej znają się na misiach. Misie narysowane przez nich zdobiła naszą szkołę i są miłym wspomnieniem naszego spotkania.